i Maggie parsknęła śmiechem. Ash tymczasem zdążył
już wrócić z kojcem. - Popatrz - zwróciła się do niego, podnosząc głowę. - Ćwiczy aerobik. - Przyda się jej. Ma nogi jak pisklę, w dodatku zagłodzone - burknął. - Nie słuchaj go - uspokoiła Laurę Maggie. - On tak mówi z zazdrości, bo masz ładniejsze nóżki niż on. - Skąd wiesz? - naburmuszył się Ash. - Nie widziałaś moich nóżek. - Nie widziałam - zgodziła się Maggie, dotykając noska Laury. - Ale za to oczy ma na pewno tak niebieskie jak twoje. Ash wzruszył ramionami. - Wszystkie dzieci mają niebieskie oczy - burknął, Historia szpilek w trzech aktach ale podszedł bliżej i Maggie postanowiła wykorzystać ten moment zainteresowania, żeby przekonać mruka do jego własnej, co prawda przyrodniej, siostry. - Niekoniecznie. Twoi bracia mają niebieskie oczy? - Owszem, z wyjątkiem Whita. On ma piwne. Ale to nasz przybrany brat. - Sam widzisz - powiedziała Maggie z nutą triumfu podcasty w głosie. - Wszystko wskazuje na to, że Laura też będzie miała niebieskie oczy. - Ostrożnie podniosła małą i obróciła ją profilem do Asha. - A nos? Myślisz, że ma nos Tannerów? Ash już przejrzał jej intencje. - Nawet nie próbuj - ostrzegł. 37 - O czym mówisz? - Maggie udała niepomiernie zdziwioną. - Nie próbuj budzić we mnie rodzinnych uczuć do tego dziecka. Nie zatrzymam jej. Mowy nie ma. Rozumiemy się? - Ujął Maggie pod brodę i spojrzał jej prosto w oczy. W pierwszej chwili miała ochotę dać mu w twarz za ten gest, arogancki i prostacki, ale powstrzymała ją myśl o Laurze. - Jeszcze nie - powiedziała dobitnie. - Zrozumiemy się, jak zapiszesz sobie w pamięci, że żaden mężczyzna nie ma prawa mnie dotykać bez mojego pozwolenia. Na twarzy Asha odmalowało się zdumienie, ale w pamięci nic się chyba nie zapisało, bo przygryzł wargę, powstrzymując uśmiech. - Ty za to - oznajmił - możesz dotykać mnie do Dopasowanie numerologiczne. Znajdź miłość swojego życia woli i nie usłyszysz słowa skargi z tego powodu. - Mrugnął i wyszedł z pokoju. Maggie jakby wrosła w ziemię. Dotykać go? Do woli? Perspektywa dotykania Asha do woli tak ją obezwładniła, że Maggie przysiadła na skraju łóżka i ukryła twarz w dłoniach. - Rany... - jęknęła. - Gdzie ja trafiłam? ROZDZIAŁ TRZECI Maggie nakarmiła małą, ukołysała do snu i w trakcie